Ten rodzaj pho jest niezwykle prosty, a jednocześnie robi wrażenie – zarówno smakiem, jak i zapachem. Można powiedzieć, że to wietnamski kuzyn naszego polskiego rosołu. Kluczem do sukcesu są: jakościowe mięso, świeże przyprawy i długi, spokojny czas gotowania.
A świeże zioła na samym końcu? One zmieniają wszystko. To właśnie one sprawiają, że tej zupy po prostu… nie da się zapomnieć.
Składniki (na ok. 6 porcji)
Bulion:
• 1 duży organiczny kurczak lub perliczka (pokrojony na części)
• ok. 3 litry wody (tyle, by przykryła mięso)
• 1 łyżka soli
• 1 por
• 1 cebula (obrana)
• ½ łyżki cukru palmowego
• sos rybny (do smaku)
Przyprawy (podsmażane na sucho lub opalane nad ogniem):
• 6 cm imbiru (przekrojony wzdłuż)
• 3 szalotki (w łupinach)
• korzenie z pęczka kolendry (jeśli masz)
• 1 garść nasion kolendry
• 1 laska cynamonu
• 6 gwiazdek anyżu
• 4 goździki
• 4 nasiona czarnego kardamonu
Do podania:
• makaron ryżowy (ugotowany zgodnie z instrukcją)
• mięso z bulionu (obrane i poszarpane)
• pęczek mięty
• pęczek kolendry
• tajska bazylia (jeśli masz)
• świeże kiełki fasoli mung
• szczypiorek (posiekany)
• czerwona cebula (w piórkach)
• 3 czerwone chili (pokrojone w plasterki)
• nitki chili (opcjonalnie)
• limonka (po jednej na porcję)
• sos rybny do doprawienia
• liście sawtooth (ngo gai) – jeśli masz dostęp
Przygotowanie:
1.Gotowanie bulionu:
Do dużego garnka wlej wodę, dodaj sól i wstaw kurczaka. Gotuj na małym ogniu, regularnie zbierając szumowiny. Po ok. 20 minutach dodaj cebulę, por i cukier palmowy. Gotuj przez 1 godzinę.
2.Przygotowanie przypraw:
W międzyczasie przypiecz na suchej patelni (lub nad ogniem) imbir, szalotki i przyprawy – aż lekko się zrumienią i uwolnią aromat. Dodaj je do bulionu i gotuj jeszcze 2 godziny.
3.Doprawianie:
Na końcu dopraw bulion sosem rybnym do smaku. Wyjmij kurczaka, oddziel mięso od kości i poszarp je na kawałki.
4.Serwowanie:
W miseczkach ułóż ugotowany makaron, dodaj mięso, zalej gorącym bulionem. Na wierzch dodaj świeże zioła, cebulę, chili, kiełki i limonkę. Dopraw dodatkowo sosem rybnym – według uznania.
⸻
Wskazówka:
Pho najlepiej smakuje po kilku godzinach lub… następnego dnia. To idealna zupa na długi wieczór, leniwe popołudnie albo gdy po prostu chcesz się poczuć lepiej – od środka.



